Wszystkich tych, którzy wątpią w skuteczność brazylijskiego jiu-jitsu w warunkach bojowych, polecamy odesłać do ostatniej walki Eddiego Alvareza (30-7), która odbyła się w ramach półfinału turnieju wagi lekkiej organizacji ONE Championship.
there was some drama but Eddie Alvarez wins – HL pic.twitter.com/1VLL3PjPZ7
— Jolassanda (@Jolassanda) August 2, 2019
Dla byłego mistrza UFC w wadze lekkiej, była to druga walka pod banderą nowego pracodawcy. Jego przeciwnikiem był Filipińczyk Eduard Folayang (21-8). Pojedynek trwał niespełna rundę, dostarczył jednak nie lada dramaturgii. Na nogach znacznie lepiej radził sobie Folayang, trafiając mocnymi ciosami i okopując przeciwnika na każdej wysokości. Alvarez spróbował obalenia, lecz nieudanie. Nagle Filipińczyk atakuje srogim lowkickiem, który ścina Amerykanina z nóg! Rusza po dobitkę! Trafia kilkoma bombami i kiedy mogło się wydawać, że wszystko zbliża się ku końcowi, Alvarez podbiera nogę i sweepuje rywala! Zawodnik pochodzący z Filipin oddaje plecy, by po chwili odklepać duszenie, kończąc w ten sposób pojedynek.
Tym samym brązowy pas pod Ricardo Almeidą Eddie Alvarez (30-7) wraca na drogę zwycięstw, po dwóch z rzędu porażkach i awansuje do finału turnieju wagi lekkiej ONE Championship, w którym zmierzy się z pochodzącym z Dagestanu Saygidem Guseynem Arslanalievem (8-1).